Whether you like them boiled or pan-fried, find recipes for authentic pierogies filled with meat, cheese, potatoes, and more! Grandma's Polish Perogies. 490 Ratings. Perogies. 112 Ratings. Pierogi (Polish Dumplings) 392 Ratings. Pierogi Dough. 75 Ratings. Ciasto kefirowe na pierogi na zakwasie Przepisy Składniki Mukado na uformowanie pulchnego koloboka Zakwas 100 g Kefir 200 g Sól 1 łyżeczka. Soda (spłacaj w kefirze) 1 łyżeczka. Sposób przygotowania Zrobione pierogi z mrożonymi wiśniami i jagodami. Ciasto jest miękkie, puszyste, nie ciemnieje i nie brązowieje Pierogi, których skład niektórych może lekko odstraszać - tak było ze mną. Sceptycznie podchodząc do pierwszego kęsa już po chwili stwierdziłam, że pierożki są przepyszne. Cukinia idealnie komponuje się z pieczarkami tworząc oryginalny, charakterystyczny smak, który sprawia, że nie sposób odmówić sobie kolejnej porcji. pierogi z cukinia, pierogi przepis, ciasto na pierogi  Chcę jutro dzisiaj  zrobić pierogi z owocami:truskawki lub śliwki. Problem  w tym, że zawsze robiłem ze świeżymi owocami, a nie mrożonymi. Pytanie: rozmrozić pierw czy wkładać w ciasto  zamrożone owoce? Potrzebna porada ale sprawdzona. Pierogi z mrożonymi jagodami. (autor: benka) 25 Lis 2015 Mąkę przesypać do miski, dodać łyżkę oleju, a następnie wlewać wrzątek, zagniatając ciasto. Przełożyć je na stolnicę podsypaną mąką, Podobne przepisy jak na Pierogi z mrożonymi jagodami. (autor: benka) 5+. mos surat ucapan terima kasih untuk kakak osis. Przepis na pyszne ciasto z wiśniami. Ciasto bez pieczenia z mnóstwem pachnących wiśni. Ciasto z wiśniami, które każdy zrobi bez problemu. Szybkie i smaczne, idealne na upał i jako pyszny deser do kawy. Posypane czekoladowymi wiórkami z mnóstwem owoców. W sezonie przygotujcie je ze świeżych owoców, natomiast poza sezonem idealnie sprawdzą się owoce mrożone. Jest to ciasto podobne do tego, które nazywa się czeska wiśnia, ja dodałam dodatkowo mascarpone żeby było bardziej kremowe. Na spód możecie dać herbatniki, biszkopty lub upiec cienki biszkopt. Zachęcam Was do przygotowania tego deseru jest po prostu pycha. Pamiętaj udostępniając przepis z mojego bloga oznacz mnie. Zapraszam również do polubienia mojego konta na Instagramie ToCoLubięGotuję_i_Polecam (@to_co_lubie_gotuje_i_polecam) • Zdjęcia i filmy na Instagramie Ciasto z wiśniami bez pieczenia. Składniki2 paczki herbatników około 22 kg wiśni świeże lub mrożone500 ml śmietanki 30 %500 ml mascarpone2 galaretki wiśniowe2 galaretki przezroczyste150 ml wodybiała czekolada kilka kostek InstrukcjeBlaszkę o wymiarach 24 X 30 wykładamy papierem do pieczenia. Na spodzie układamy dokładnie myjemy i drylujemy, przekładamy do garnka i dolewamy 150 ml wody, (Mrożone od razu przekładamy do garnka. ) Doprowadzamy do wrzenia i chwilę gotujemy. Zdejmujemy z ognia i wsypujemy 2 galaretki wiśniowe i mieszamy do czasu, aż całkowicie się rozpuszczą. Odstawiamy do wystudzenia. Do garnka wlewamy 250 ml gorącej wody, dodajemy galaretkę przezroczystą i dokładnie mieszamy, aż galaretka się rozpuści. miski przekładamy 250 ml zimnego mascarpone i 250 ml zimnej śmietanki. Miksujemy, aż składniki się połączą i masa zgęstnieje. Dodajemy zimną galaretkę i chwilę miksujemy, aż całość się połączy. Jeśli masa zrobi się odrobinę rzadka nic nie szkodzi. Pod wpływem chłodu powinna się przekładamy na herbatniki uważając żeby się nie podniosły, Wstawiamy do lodówki. Na sztywną masę śmietanową przelewamy wiśnie z galaretką (muszą być zimne). Ponownie wstawiamy do lodówki. Ponownie do garnka wlewamy 250 ml gorącej wody, dodajemy galaretkę przezroczystą i dokładnie mieszamy, aż galaretka się rozpuści. miski przekładamy 250 ml zimnego mascarpone i 250 ml zimnej śmietanki. Miksujemy, aż składniki się połączą i masa zgęstnieje. Dodajemy zimną galaretkę i chwilę miksujemy, aż całość się połączy. Jeśli masa zrobi się odrobinę rzadka nic nie szkodzi. Pod wpływem chłodu powinna się masę przekładamy na wiśnie i schładzamy. Przed podaniem wierzch posypujemy czekoladowymi wiórkami. Uwagi Ciasto z wiśniami bez pieczenia to co lubie gotuje i polecam Ciasto z wiśniami bez pieczenia to co lubie gotuje i polecam biszkoptyciasto z owocamigalaretkamascarponeśmietankawiśniewykorzystanie mrożonych owoców Produkt niezbędny do tego przepisu: Pierogi z wiśniamiSkładniki sosu: 200 ml śmietanki 30 %, 100 g płatków migdałowych, 50 g cukru pudru, 1/5 szklanki mleka, 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej, 2 żółtka, czekolada do sosu Śmietankę zagotować. Mąkę ziemniaczaną wymieszać z mlekiem następnie wlać powoli do gorącej śmietanki energicznie mieszając. Ugotować budyń. Żółtka utrzeć z cukrem i migdałami. Następnie dodać do nich przygotowany budyń, ciągle energicznie mieszając aby nie powstały grudki. Tak przygotowanym sosem polać ugotowane pierogi. Można posypać startą strona używa plików cookies dla celów statystycznych. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia consent SPRAWDŹ Ten przepis jest dostępny bez reklam, z liczbą kalorii, białek, węglowodanów i tłuszczów na Na znajdziesz 7840 sprawdzonych przepisów, 1497 porad kulinarnych, 369 artykułów, kalkulator kalorii oraz możliwość dodawania własnych przepisów. Dostęp do możesz przetestować za darmo przez 7 dni. Potem od 10,75 zł zł miesięcznie w zależności od wybranej opcji abonamentu. Składniki: Ciasto: 3 szklanki mąki tortowej 1 jajko 2 łyżki oleju ¾ szklanki przegotowanej zimnej wody Wiśniowe nadzienie: 70 dag wiśni cukier Dodatkowo: ok. 1 łyżka mąki tortowej do posypania masło bułka tarta Sposób wykonania: Do mąki tortowej dodać jajko, olej wymieszać razem widelcem dolewając przegotowaną zimną wodę. Zagnieść ciasto i włożyć na około 2 godziny do lodówki. Wiśnie dokładnie opłukać, wypestkować i osuszyć. Ciasto rozwałkować cienko, jeśli będzie się kleić to podsypać mąką. Wykrawać szklanką krążki. Na każdy krążek ciasta położyć po około 2 wiśnie (jeśli są małe to więcej) i posypać około ½ łyżeczki cukru. Pierogi skleić palcami. Wrzucić do wrzącej osolonej wody i gdy wypłyną wyciągnąć łyżką cedzakową na talerze. Polać je roztopionym masłem ze zrumienioną bułką tartą. Podawać na ciepło. Z podanych składników wyjdzie około 75 pierogów z wiśniami. Smacznego. Dodane przez Dorota w dniu 2011-08-09 Wyraź opinię SPRAWDŹ Ten przepis jest dostępny bez reklam, z liczbą kalorii, białek, węglowodanów i tłuszczów na Na znajdziesz 7840 sprawdzonych przepisów, 1497 porad kulinarnych, 369 artykułów, kalkulator kalorii oraz możliwość dodawania własnych przepisów. Dostęp do możesz przetestować za darmo przez 7 dni. Potem od 10,75 zł zł miesięcznie w zależności od wybranej opcji abonamentu. Podobne przepisy: EXTRA * EXTRA * EXTRA * Przepisy EXTRA * Przepisy oznaczone symbolem EXTRA są dostępne bez reklam, za to z tabelami wartości odżywczych. Koszt dostępu do przepisów EXTRA wynosi od 10,75 zł miesięcznie (zależnie od wybranego okresu abonamentu). możesz przetestować za darmo przez 7 dni! EXTRA * EXTRA * EXTRA * Komentarze do przepisu: Ten przepis nie został jeszcze skomentowany. Twój komentarz może być pierwszy. Przyszedł czas na pierogi z owocami. Zresztą jak zwykle co roku. Robię często, dużo a do tego jeszcze zamrażam. Zauważyłam, że nie podałam przepisu na pyszne pierogi z wiśniami. Niezwykle łatwy przepis i niesamowicie smaczne pierogi. Polecam, zachęcam. A wiecie dlaczego? Ponieważ przepis na ciasto, już znacie... najlepszy, a farsz do pierogów... to tylko wiśnie i nic więcej. Łatwo, prawda? Składniki (na około 50 szt.): 500 g mąki pszennej ( Typ 500, 450) 50 g miękkiego masła 2 żółtka 1 całe jajko ok. 200 - 250 ml wody 1 łyżeczka soli oraz: świeże wiśnie Do podania: gęsty jogurt typu greckiego cukier puder Wykonanie: Ciasto zrobiłam wg tego przepisu. Mąkę razem z solą przesiałam na deskę. Wyłożyłam masło i posiekałam siekaczem (można posiekać nożem, można za pomocą miksera z użyciem haka). Dodałam żółtka i jajko. Wymieszałam zagniatając ciasto. Dolewałam stopniowo wodę. Kiedy już wyczułam że ciasto nie klei się wyrobiłam na gładkie, miękkie. Powstało jedwabiste ciasto. Utworzyłam kulę, którą włożyłam do miski. Przykryłam ściereczką i zostawiłam na około 15 minut, żeby odpoczęło. Wiśnie umyłam, wydrylowałam. I to już cały farsz do pierogów. Nie potrzeba dodawać ani mąki, ani bułki tartej ani cukru. Ciasto odkrawałam porcjami, rozwałkowałam na około 2 mm, bez potrzeby podsypywania mąką. Rewelacja. Wykrawałam okrągłe placuszki i układałam na nich po dwie wiśnie. Zlepiłam brzegi. Gotowe odkładałam na ściereczkę Zagotowałam wodę z odrobiną soli. Wrzucałam partiami pierogi. Zamieszałam i kiedy się zagotowały zmniejszyłam gaz i po około 2 minutach wyjęłam łyżką cedzakową. Śmietanę wymieszałam z cukrem pudrem. Pierogi rozłożyłam na talerzykach i polałam osłodzonym jogurtem Mam nadzieję, że jutro kupicie wiśnie i zrobicie te pyszne pierogi. Życzę SMACZNEGO! Krys Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz... Niezależnie od tego czy lato faktycznie widać za oknem czy nie, człowiek i tak kierowany chyba tylko siłą przyzwyczajenia, aż nogami przebiera na typowo letnie, wakacyjne smaki. I tak jak największym koszmarem pozostaje dla mnie koncepcja zupy owocowej, tak pierogi czy kluski z owocami i śmietaną to już zupełnie inna historia. Te mogłabym jeść latem codziennie, choć zdecydowanie od codziennego ich lepienia jasny szlag prędzej by mnie z pewnością trafił. Moje ulubione to te z jagodami, ale od niedawna – również wiśniowe. Od niedawna, bo w moim domu rodzinnym takich akurat sie nie jadło, a przepis odkryłam dopiero w jednym z podręczników kucharskich z końca XIX wieku. Wiśnie uwielbiam, pierogi uwielbiam – no musiałam przecież spróbować!Ciężko mówić zresztą w wypadku tego dania o konkretnym przepisie – nie od dziś wiadomo, że pierogi nie dość, że robi się na oko, to nadziać można je właściwie wszystkim a i tak zawsze wszyscy zjedzą ze smakiem. Najbardziej kontrowersyjną częścią receptury jest oczywiscie ciasto na pierogi. Wchodzimy tu bowiem w obszar odwiecznego sporu – z jajkiem, czy bez? Jak Wy robicie?Sama robię pierogi i tak i tak nie robiąc z tego większej filozofii a zwyczajnie uzależniając decyzję od tego, ile mam w domu akurat jajek i jakie dla nich obmyśliłam przeznaczenie. Jeśli w końcu robię pierogi, zazwyczaj oznacza to ni mniej ni wiecej a tyle, że mam czas i nastrój na gotowanie a w takim wypadku oprócz pierogów z pewnością robią się w kuchni jeszcze inne rzeczy. Niech sobie w ogóle każdy robi takie ciasto jak lubi i jak uważa i nic nikomu do tego. Ponieważ ten przepis znalazłam w przedwojennej książce, poszłam za zaleceniami z większości publikacji z tego okresu, które wyraźnie czarno na białym nakazują robić ciasto z jajkiem i jednak jedną historię, kiedy spór o skład ciasta pierogowego omal nie spowodował zamknięcia, i to jeszcze przed oficjalnym otwarciem, jednej w warszawskich gastronomii! Za taki biznes bowiem wzięły się kiedyś dwie siostry, które w spadku po jakimś bogatym wuju otrzymały do podziału niewielki, wcześniej wynajmowany pod barek pracowniczy lokal. Rezolutnie postanowiły niczego nie dzielić, wymówić umowę najmu i za prowadzenie interesu zabrać się same. W końcu gotować umiały lepiej niż dotychczasowy właściciel, co chóralnie orzekły po przeprowadzeniu z ukrycia próby smaku!Jak pomyślały tak zrobiły i wszystko w kilka miesięcy pozałatwiały oraz w najmniejszych detalach ustaliły co, za ile i w jaki sposób. Uwinęły się z tym zresztą tak sprawnie, że nawet małżonkowie pań oczy przecierali z niedowierzania na najwidoczniej wrodzoną smykałkę żon do interesów. Na trzy dni przed otwarciem rozpoczęło się wielkie gotowanie. I to tak pełną parą – siostry praktycznie z lokalu nie wychodziły, wszystko przecież musiało być na tip top! Szło im to wszystko wyśmienicie, aż doszło do nieszczęsnych pierogów. Miał być ich bowiem w lokalu cały przekrój, dostępne na miejscu i do zapakowania na wynos. Aż tu nagle katastrofa, bo przez jedną matkę karmione i odchowane siostry nie mogły dojść do porozumienia, czy jajko mama dodawała czy nie! Tak się obie w swoich racjach zapiekły, że nie odzywając się do siebie inaczej niż z ewidentną żądzą uduszenia jedna drugiej zaczęły wydzwaniać po całej rodzinie próbując udowodnić drugiej stronie, że swoje pierogi całe życie robiła źle. Zweryfikować u źródła niestety nie mogły, gdyż matka zmarła dobrych -naście lat wcześniej. Najgorsze, że reszta familii w dyskusję się szybko wciągnęła zajmując konkretne, ale całkowicie sprzeczne stanowiska. Zajęte wzajemną zwadą, wykrzykiwały już jedna przez drugą, że z takiej spółki nic nie będzie i na tym pewnie cały biznes by sie już zakończył, gdyby nie mężowie. Gdy rozeźlone jak osy poszły tej nocy każda do swojego domu, ci przemówili im chyba do rozsądku, bo nastepnego dnia zdecydowały się ostatecznie pójść na kompromis. W rodzinie rozeszła się potem bardziej romantyczna wersja wydarzeń, w której to rzekomo obu siostrom przyśniła się tej nocy mama co obie poczytały jako przestrogę przed dalszą kontynuacją siostrzanej waśni. Jak było naprawdę, nie wiem. W każdym razie od tamtej pory pierogi robiły wymiennie – z jajkiem a potem bez jajka, odznaczając to skrupulatnie na specjalnie w tym celu stworzonej tablicy. Oficjalnie do dyskusji już więcej nie wracały, jednak jeszcze lata później wszelkie pochwały klientów barku każda z sióstr poczytywała za oczywiste przyznanie wyższości jej metodzie jakąkolwiek wersję Wy się nie zdecydujecie, sęk i tak w tym żeby ciasto przed wałkowaniem dobrze wygnieść, wygrzać i oczywiscie – użyć również do zagniatania ciepłej wody. Człowiek potrzebuje ciepełka żeby się ruszyć, co dopiero takie ciasto! Mówiąc o wygrzaniu, doprecyzuję żeby go jeszcze jakaś niewprawiona dusza nie włożyła z dobrymi chęciami do pieca. Otóż gdy gotuje mi się powoli woda na pierogi, na chwilę zazwyczaj stawiam na garnku miskę. Gdy jest ciepła, zdejmuję ją, wkładam ciasto i przykrywam ściereczką a w tym czasie sama szykuję farsz. Tak przygotowane ciasto wychodzi cudownie elastyczne i po prostu takie w sam raz. Jest coś takiego w tradycyjnych smakach, że gdzieś je człowiek ma chyba schowane w świadomości.. Choć nigdy takich z wiśniami wcześniej nie jadłam to jeszcze parujące, polane śmietaną z cukrem od razu wywołały jak najlepsze, domowe skojarzenia. Polecam!Pierogi z wiśniami2017-08-01 23:40:28ok. 300 g mąki, pół szkl. ciepłej wody, 1 jajko (opcjonalnie), wiśnie do polania: cukier, śmietanaZ mąki, jajka i ciepłej wody zagnieść elastyczne ciasto. Dobrze wyrobić w razie potrzeby podsypując dodatkowo mąką lub uzupełniając wodą. Odłożyć do miski przykryte ściereczką na co najmniej 15 minut. W tym czasie wstawić w szerokim garnku do gotowania osoloną wydrylować i sparzyć gorącą wodą. Odłożyć też kilka przekrojonych na pół lub całych do cienko rozwałkować, wykrawać krążki i w każdy nakładać po dwie wiśnie. Dokładnie zlepić boki, gdyż owoce w gotowaniu puszczą trochę owe pierogi wrzucać na wrzącą wodę i gotować 2-3 minuty od momentu wypłynięcia. Wyjmować ostrożnie łyżką cedzakową i podawać gorące polane śmietaną ukręconą z cukrem. jeszcze nie dorobiłam się drylownicy, a zresztą nie przepadam w ogóle za takimi “wynalazkami”, do usuwania pestek korzystam tradycyjnie – ze szklanej butelki z wąskim gwintem, na której układam owoce i “wybijam” do butelki pestkę. Dodatkowo część wiśni dzielę na połówki i takimi mniejszymi kawałkami dekoruję (słowo użyte zdecydowanie na wyrost!) talerz, a dodatkowo czasem dopełniam też może oznaczać tylko jedno:No lato na talerzu! MonikaJeśli uważasz ten przepis i historię za warte polecenia - podziel się nimi proszę ze swoimi znajomymi. Dzięki temu wspólnie uratujemy od zapomnienia kolejny przedwojenny przepis!

pierogi z mrożonymi wiśniami