Spośród pozostałych czynników teratogennych, na które przyszłe mamy często są narażone albo same narażają dziecko, należy wymienić alkohol, papierosy oraz silny stres. Alkohol; Spożywanie alkoholu w czasie ciąży prowadzi do znaczącego ryzyka wystąpienia nieprawidłowości rozwojowych, w tym do wykształcenia się u dziecka FAS Czy któraś z kobiet przeżywała silny i długotrwały stres w ciąży?Jaki to miało wpływ na dziecko po urodzeniu? Zaobserwowalyscie większą nerwowość dziecka, płaczliwość, jakieś „Po prostu czuję się zepsuty. Jestem najgorszą kobietą w ciąży w historii". Stres i stres podczas ciąży: jak chronić zarówno matkę, jak i ojj, ja sie w ostatnim czasie wciąż kłócę, biję z mężem, zatarczki jak nigdy dotąd - wszystyko wyprowadza mnie z równowagi, potem rzucam przedmiotami, ryczę, zanoszę się, duszę Silny stres (ale też np. podróż czy niskokaloryczna dieta odchudzająca itp.) może zaburzać cykl miesiączkowy. Krwawienie może nie pojawiać się zarówno kilka dni, tygodni, jak i miesięcy - w zależności od przyczyn, Pani indywidualnej kondycji, stanu zdrowia, aktualnej sytuacji itp. Warto skonsultować się z lekarzem ginekologiem. mos surat ucapan terima kasih untuk kakak osis. #1 Drogie kobietki, Otóż przytrafiła mi się parę dni temu dość niemiła sytuacja, która wywołała u mnie bardzo silny stres (chwilowy) połączony z atakiem paniki. Był to jednorazowy epizod, po wszystkim się uspokoiłam i czuję się dobrze. Jednak zastanawiam się czy taka sytuacja mogła w jakiś sposób zaszkodzić mojemu malenstwu? Dodam, że generalnie prowadzę dość spokojny styl życia, wiele odpoczywam i mam wiele wsparcia ze strony rodziny i partnera. 3 dni temu miałam również robione usg i widziałam moją dzidzię oraz jej zdrowo bijące serduszko. Następna wizyta u lekarza przypada aż za 3 tygodnie. Jestem w 11 tygodniu ciąży. #3 Dziękuję Ci za odpowiedź, uspokoiłaś mnie #5 Masz rację Przed ciążą zawsze umiałam jakoś sobie poradzić z silnymi emocjami, a teraz stresuję się tym, że się stresuję Dziecko rok i 7 miesięcy Syn miał robione lapisowanie. Mimo mycia ząbki leciały. Pewnego dnia zderzył się bardzo mocno z siostrą i jedna 1 się złamała odrazu udaliśmy się do pomocy dentystycznej. Dr oczyściła ząb bez znieczulenia wyciągnęła miazgę i kazała szybko w ciągu kilku dni udać się do dentysty który wykona kanałowe leczenie i zaplombuje ( miazga usunięta należy wyczyścić,korona lekko wystaje) jeżdżę już po wszystkich dentystach każdy jak widzi dziecko odmawia bo nie ma terminów Byliśmy w MCS w wawie zrobią nam ząbki pod narkozą ale złamana 1 do wyrwania , nawet nie przeczytali zaleceń i co było wykonane na wizycie u pani z nocnej pomocy stomatologicznej Narkozy się boje bardzo płacze codziennie dzwonię po wszystkich lekarzach błagam o pomoc każdy odmawia słysząc wiek. Syn panikuje u lekarza ale usuwanie miazgi miał bez znieczulenia i nie było zle rozumiem stres dla lekarza był napewno. Ale pytanie odpłatnie zero pomocy.... Proszę o jakiś kontakt do lekarza który by się podjął. Dzwoniłam dziś do pani która nam udzielała pomocy powiedziała że mamy tylko kilka dni na reakcję bo później zrobi się zgorzel i będzie ogromny problem pooooomocyyyy Witam, okres spóźnia mi się 18dni. Byłam u ginekologa, powiedział ze to stres i powinna na dniach dostać, jednak mija tydzień od wizyty a okresu nie ma i co najgorsze żadnych oznak a zawsze bolal brzuch przed. Na usg widoczne było ciałko żółte. Czy mogę być w ciąży? Witam. Mam pewne pytanie. Mianowicie uprawialiśmy seks z dziewczyną. Używaliśmy prezerwatywy. Pod czas wyciągania penisa z pochwy w celu zmienienia pozycji, pod lub na (nie przyglądałem się) była pewnego rodzaju pianka. Nie było jej zbyt dużo. Prezerwatywa nie zsunęła się, ani nie została w parterce. Nie była również pęknięta. Nie wiem, czy fakt, że prezerwatywa była z dodatkowym nawilżeniem coś zmienia. Do wytrysku nie doszło w środku tylko potem, już na zewnątrz pochwy. Czy to co było nad/pod prezerwatywą to był mogła być moja sperma, czy bardziej w kierunku jej śluzu. Dziewczynie spóźnia się okres o jakieś 2 tygodnie, natomiast stosunek był kilka dni temu. Żyje w lekkim stresie i chciałbym uzyskać odpowiedź na to pytanie. Z góry dziękuję. Dzień Dobry. Wiem, że to głupio zabrzmi ale ze stresu już nie wiem czy przyjęłam 4 tabletki antykoncepcyjne. Nie ma ich w pudełku. Jestem pewna tak na 90% bo bardzo tego pilnuje Mam 19 lat ostatnio współżyłam z chłopakiem bez zabezpieczenia nie trysnął we mnie ani to tak ze były to po prostu z mniej więcej 3 włożenia były to prawdopodobnie dni nie się to 10 i 11 maja i 14 maja ,a 16 maja powinnam mieć okres i spoznia się już od 5 dni dodam ze bardzo się stresuje i mam lekkie problemy z stresem ,zwykle miesiączkowałam od zmysłów ze jestem w ciąży nie wiem co robić jest to prawdopodobne ? Dzień dobry, może na wstępie od razu napiszę, że moje cykle miesiączkowe są bardzo nieregularne, czasami może to być 28 dni, a czasami 37 dni. 4 lutego zaczął się mój ostatni cykl, krwawienie trwało około 6 dni, 9 dnia cyklu uprawiałam seks podczas, którego zsunęła się prezerwatywa do wnętrza pochwy i zaraz została wyjęta, do ejakulacji było jeszcze daleko, ale od tego momentu zaczęłam się strasznie stresować, że jednak coś mogło pójść nie tak i doszło do zapłodnienia. Dzisiaj jest już 40 dzień cyklu, 35 dnia cyklu, czyli 26 dni po tej sytuacji zrobiłam test ciążowy, który był negatywny. Zastanawiam się czy może jednak jest jakaś szansa, że test wyszedł źle, czy może stres wszystko opóźnia? Witam. Mam nie regularny okres ponieważ mam dużo stresu ostatnio. Dostałam okresu po 40 dniach od ostatniej miesiaczki dziś aktualnie mam 8 dzień i w mojej wydzielinie nadal znajduje się trochę krwi i jest ona lekko różowa. Czy to coś poważnego ? Witam. urodziłam dziecko, odbyłam pierwszy stosunek bez zabezpieczenia ale chłopak nie skończył. Miesiączkę dostałam później kolejne krwawienie trwało 3 dni kolejna miesiączka w ciągu tego czasu zrobiłam 8 testów każdy negatywny. Urosło mi podbrzusze , jakbym była w ciąży. Czy to możliwe ? Dodam że od paru miesięcy żyje w ciągłym stresie. Dwa dni temu odbyłam stosunek z chłopakiem, nie zabezpieczaliśmy i był to stosunek przerywany. Byłam wtedy dzień po owulacji. Nie jesteśmy do końca pewni czy chłopak zdążył przerwać stosunek na czas. Jak duże są szanse na ciążę? Dodam tylko że dwa dni po stosunku zaczęły występować u mnie bóle brzucha i zawroty głowy i nie wiem czy to może być spowodowane właśnie seksem czy stres Dzień Dobry. Robię badania do książeczki zdrowia, aby zacząć pracę. Moje wyniki wyszły wspaniale, ale glukoza wynosiła 106mg/dl. Zaczynam pracę 1 kwietnia, jutro idę na resztę badań, czy Pani doktor podpiszę Mi badania? Czy glukoza stanowi problem? Zjadłam przed snem parę niezdrowych rzeczy, mój stan ogólny jest dobry. Moim stresem jest to, że boję się, że nie zacznę pracy. Dzień dobry, chciałam zapytać o prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Uprawiałam z partnerem seks oralny, podczas którego nasienie dostało się na moją dłoń. Po ok. 20 minutach umyłam ręce i poszłam pod prysznic, po którym wzięłam globulkę dopochwową przepisaną na infekcję intymną. Czy to możliwe, aby mimo upływu czasu i umycia rąk, jakiś żywy plemnik mógł wówczas przedostać się do pochwy? Dodam, że miałam wówczas dni płodne. Od paru dni czuję lekki ból brzucha, jednak nie wiem, czy to przez stres związany z tą sytuacją, czy faktycznie coś jest na rzeczy. Z góry dziękuję za odpowiedź. Witam, chciałam się dowiedzieć czy w sytuacji kiedy nastąpiło zbliżenie trzy dni przed miesiączką a następnie trzy dni po jej zakonczeniu, a dzień po drugim zbliżeniu miałam bolesne i piekące piersi przez około tydzień czasu, natomiast kolejna miesiączka się nie pojawia jest tylko ból brzucha, krzyża i lekkie pieczenie w jednej piersi czy to może oznaczać ciążę? Dodam że cykle mam nie regularne. Oraz czy na daną sytuację może mieć wpływ pierwsze zbliżenie po 4 latach bez żadnego stosunku, oraz stres związany z myśleniem o niechcianej ciąży? Witam. Od ponad 3 lat przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Lesine. Mam regularne cykle. uprawiałam seks przerywany bez prezerwatywy, parę dni wcześniej byłam przeziębiona i zażywałam Theraflu, Paracetamol. dostałam okresu, który był dość mocny i obfity. W styczniu również pojawił się okres, z tym że krótszy niż zwykle i poprzedzony brazowymi plamieniami. Obecnie jestem 5 dni przed miesiaczka. Czuję ostatnio zmęczenie, boli mnie głowa, przeszkadzaja mi niektóre zapachy (zwłaszcza zapach smażonych potraw). I nagle złapał mnie okropny stres, że tego mogło dojść do zapłodnienia, ze względu na przyjmowane leki...Czy to możliwe, skoro miałam 2 krwawienia z odstawienia? Witam. Zawsze miałam nieregularne miesiączki a lekarz ginekolog-endokrynolog stwierdził że w dużej mierze jest to wina stresu, a stresuje się prawie wszystkim. Średnio cykle wypadają po 40 dni ale zdążają się też dłuższe. Ostatnią miesiączkę mialam 3 dni temu powinnam dostać kolejną, ale pobolewa mnie tylko podbrzusze tak samo jak w czasie okresu. Dodam że odbyłam w czasie cyklu kilka stosunków z chłopakiem (wszystkie były z zabezpieczeniem... nic się nie zsunelo) chłopak nie kończył we mnie tylko w prezerwatywie ale już poza mną. Strasznie boję się ryzyka ciąży z drugiej strony nie występują u mnie niepokojące objawy. Czy takie spóźnienie miesiączki może byc wywołane stresem związanym nie tylko z tą obawą przed ciążą ale również innymi czynnikami jak np. egzaminy itd.? W niedzielę rano uprawiałam pierwszy raz w życiu petting. Nie doszło do wytrysku u partnera i wydaje mi się, że nie miało jak dojść do przeniesienia plemników do moich narządów rozrodczych (nie pocieraliśmy o siebie naszych narządów, były to jedynie pieszczoty rękoma). Dzień wcześniej, tj w sobotę miałam mieć planowo miesiączkę, jednak do dziś (poniedziałek) jej nie mam. W ostatnim tygodniu, szczególnie w piątek było u mnie dużo stresu, więc możliwe, że to jest powód mojego opóźnienia się miesiączki, jednak od niedzieli nie mam praktycznie śluzu na zewnątrz, podczas mojego badania szyjki macicy mój śluz był dość gęsty i miał biało-żółtawą barwę. Po około 15 godzinach od pettingu zażyłam tabletkę Escapelle, której skuteczność w ciągu pierwszych 24 godzin wynosi 99%. Przez ostatnie 2 dni żyję w ogromnym stresie przez to, że miesiączka nadal się nie zaczyna, spóźnia się już 2 dzień, jednak zdaję sobie sprawę, że może to być spowodowane moim nadmiernym stresem, ale nie jestem w stanie go opanować. Czy jest jakakolwiek szansa, że doszło do zapłodnienia i stąd moje dalsze opóźnianie się miesiączki, która była opóźniona już przed pettingiem i prawie brak śluzu na zewnątrz, czy raczej jest to spowodowane tylko i wyłącznie moim nadmiernym stresem i paniką? Witam czy powinny mnie te wyniki zaniepokoić? Mam ogromna hipochondire nie byłam przeziebiona w ostatnim czasie ani nic Limfocyty 5,54 Neutrocyty 22,1 Limfocyty 65,4 % Wszystki inne jest w normie w morfologii. Przeczytałam w internecie ze moze to byc objaw białaczki albo chloniaka i jestem przerazona że mam białaczke Dodam że cierpie na nerwice lękowa i jestem w ciaglym leku i stresie o swoje zdrowie Witam, współżyłam z chłopakiem (stosunek przerywany/bez wytrysku) okres trwał 7 dni, wystąpiło u mnie dwu dniowe brązowe a nawet prawie czarne krwawienie z dużą ilością śluzu płodnego, okres spóźnia się już 4 dni, czy jest możliwość ciąży? Dodam że miałam dosyć dużo stresu i przez ok. 5 dni z przerwami stosowałam antidol 15, spożywałam też dużo alkoholu i mało jadłam oraz piłam dużo kawy nie wiem czy ma to wpływ. Witam, Chciałam z chłopakiem spróbować analu, miałam ostatni dzień okresu i tampon w pochwie. Trwało to jakieś max 5 minut z czego penis nie wszedł cały do środka. Bardzo się stresowałam cały miesiąc aż do następnego okresu. Teraz zamiast okresu dostałam brązowego plamienia. Czy one wskazują na ciąże? Czy to przez stres? Dzień dobry. Właśnie rozpoczęłam pierwsze w życiu opakowanie tabletek antykoncepcyjnych Vines. W piątek od godziny 12 zaobserwowałam u siebie plamienia krwią ale nie obfite, widoczne jedynie podczas toalety, czekałam jednak na rozwój, ponieważ okres w tym cyklu spóźnił się o tydzien(z powodu licznych stresów w obecnym miesiacu). W sobotę rano budziłam się już z klasycznym krwawieniem i trwa ono do teraz. Tabletke zatem zażyłam w sobotę ale dopiero o godzinie 15(wcześniej nie mialam mozliwosci). W dniu dzisiejszym również o godzinie 15 zażyłam druga tabletke. Proszę mi powiedzieć czy skutecznośc tabletek będzie zachowana? Mam obawy, czy pierwsza tabletka była wzieta w 1 czy już 2 dniu okresu. Czy zatem lepiej przez okres 7 dni stosować zabezpieczenie mechaniczne? Czy po tym czasie skuteczność będzie zachowana? Mam jeszcze pytanie. Czy tabletki brane codziennie o właściwej porze wyregulują mój cykl? Zawsze mialam regularny, jedynie teraz się opóźnił z powodu stresów I mam obawy czy tabletki zadzialaja wówczas. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam Pierwszy raz w życiu bawiłam się z chłopakiem. Nie doszło do niczego więcej oprócz zabaw dłonią, ale miałam dni płodne. Podtarłam się później dłonią na której skończył. Z tego stresu nawet nie pamiętam czy umyłam dłoń. W drugiej sytuacji dotykał najpierw siebie, a później mnie i wkładał palce. Czy jest możliwe, że doszło do zapłodnienia? Drugi dzień dni płodnych (według kalendarza) a z mojej pochwy poleciała krew. Delikatnie. Podcierając się później na papierze widać też ślady krwi (chyba bardziej brązowej). Powinnam się matwić? Dzień dobry, piszę, by choćby w najmniejszym stopniu pozbyć się swoich obaw. odbyłam swój ostatni stosunek, tuż po miesiączce. Po ok dwóch tygodniach od stosunku wystąpiły plamienia,(dodam, ze zdarzały się, jednakże jednodniowe i niebolesne), które trwały przez trzy dni, a pierwszego dnia towarzyszył ostry bol podbrzusza. Dwa tygodnie później odbyłam wizytę u ginekologa. Ginekolog stwierdził, ze plamienia, jakie wystąpiły moglby wystąpić z powodu jajeczkowania, a po badaniu usg stwierdził, ze w moim jajniku znajduje się zmiana drobnotorbielkowata, z powodu której zostały mi przepisane tabletki antykoncepcyjne, aby wyleczyć chorobę, a także wyrównać cykl, ponieważ zazwyczaj trwa 42dni, w wieku 18 lat. Aktualnie okres spóźnia mi się 10dzien, a cykl wynosi 53dni. Takie sytuacje zdarzały się już, ale przed współżyciem, stad moja obawa. Czy opisane objawy i spóźniający się okres może być wynikiem ciąży czy przeżytego stresu oraz zwyczajnego długiego cyklu? Dodam, ze podczas stosunku zabezpieczyłam się, a w dodatku nie było spermy, aczkolwiek wiem, ze takie szanse zapłodnienia tez istnieją. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi. Dziękuje Witam, okres spóźnia mi się już 15 dzień, brzuch pod okres boli mnie prawie codziennie po minute dwie, piersi są tkliwe na dotyk, boli mnie też jajnik prawy, z pochwy leci biały śluz. Wydawało mi się że tydzień spóźnienia mógł wywołać stres przed egzaminem. Co to może być, czy jestem w ciąży?. Dodam również że u lekarza wyszło mi coś z hormonami. Witam. Mam 16 lat. Od dwóch dni mam dość mocny ból jelit (ból jest nieco pod pępkiem). Ból zaczął się dwa dni temu, trwał godzinę-może dwie. Pojawił się po zjedzeniu glutenu. Ból ustąpił i pojawił się następnego dnia ponownie po zjedzeniu pierogów i do tego śmietany. Wczoraj z kolei ból pojawił się rano po wypiciu kawy i trwał do późnego wieczora. Ból jest ,,stały”, nie ma zmiany w sile chyba, że chwilowe odetchnienie na 5 minut. Próbowałam się załatwić i miałam zatwardzenie. Bulgocze cały czas. Dodam jeszcze, że mam mało śluzu, ale jednak jest zauważalny w kale. Martwię się, że nie jest to normalne. Nie mam gorączki, bólu głowy, w miarę mam apetyt. Czy jest to możliwe, że dzieje się coś bardzo poważnego ? Dodam, że w swoim życiu mam bardzo dużo stresu, a w mojej rodzinie są dwie osoby z zespołem jelita drażliwego. Mój stres nie jest normalny, bo występuje u mnie non stop ! Czy w takim wieku może to być nowotwór jelita grubego ? Czy jest taka opcja ? Proszę o pomoc Czy możliwe jest zajście w ciąże w takiej sytuacji? Dzień dobry, Uprawiałem seks z partnerką. Na początku był to seks oralny, potem przy nakładaniu prezerwatywy przez przypadek dotknąłem zewnętrznej strony napletkiem. Ilości wydzielanego przeze mnie preejakulatu są znikome, w tym momencie w ogóle go mogło nie być. Próbowałem wejść w partnerkę jednak stres związany ze stosunkiem mi na to nie pozwolił. Nie zmienia to jednak faktu że przez krótki moment penis w niej był na dosyć niewielką głębokość. Był to przełom 18/19 dnia jej cyklu, który trwa około 23 dni. Czy mogło dojść do zapłodnienia i jakie są na to szanse, jeśli tak? Razem z partnerką dotykaliśmy się swoimi narządami. Ona siedziała na mnie, byliśmy oboje w spodniach piżamowych. Nie było wytrysku. Ona napewno była mokra a ze mnie prawdopodobnie wyleciało trochę prejakulatu. Chwile później usiadła mi na twarzy a parę minut później poszła umyć się żelem do higieny intymnej. 4 dni po tej sytuacji dostała miesiączki i bardzo bolał ją lewy jajnik a prawy trochę mniej. Okres dostała 2 dni przed planowanym terminem, warto zaznaczyć że ze stresu przed obawą zajścia w ciąże. Próbowała przyśpieszyć pojawienie się okresu poprzez ciepłą kąpiel, ziołowe herbaty i ciepłe okłady. W pierwszy dzień pojawienia się miesiączki bardzo skarżyła się na ból podbrzusza i tak jak pisałem lewego jajnika i mówiła że nigdy ją tak nie bolało. Możliwe że jest to spowodowane dużym stresem który teraz ma. Ale chciałbym się dowiedzieć czy to może być ciąża? Aktualnie minęło 5 dni od naszego zbliżenia i już 2 dzień jej okresu jeżeli ma to jakieś znaczenie to nigdy ze sobą nie współżyliśmy. bardzo się martwimy i prosiłbym o odpowiedz. AUTORWIADOMOŚĆ [konto usunięte] Wysłany: 22 lipca 2018, 19:35 Witam. Mam problemy natury nerwowej, dość często kłócę się z partnerem. Zwykle szybko się godzimy, ale u mnie dosłownie pierdoły mogą wywołać atak histerii, który trudno mi opanować. Czy mogłam zaszkodzić dziecku? (18 tc)? Bardzo mi wstyd za to że nie umiem odpuścić, ale dla niego chcę to zrobić tylko boję się czy ono nie ucierpiało.. Autorytet Postów: 278 100 Wysłany: 23 lipca 2018, 06:50 Kiedy ty zalewasz sie kortyzolem, twoje dziecko rowniez. Warto starac sie odpuscic. Ja tez jestem okropny nerwus wiec wiem jakie to trudne Starania od kwietnia 2015 Hashimoto, niedoczynność tarczycy 04/2017 --> HSG 02/2018 --> IUI 05/2018 --> IVF start: punkcja --> 4 blasty Rania Ekspertka Postów: 129 173 Wysłany: 27 września 2018, 16:16 ja podobnie,mialam osatnio duzo stresu i skonczylo sie 2 tygw szpitalu córka 24 tc[*] pierwsze IUI 15dpo 68,8... Ania0306 Autorytet Postów: 844 371 Wysłany: 27 września 2018, 18:27 Ja też dużo się w ciąży denerwuję. Czasem kłótni w domu się nie da uniknąć. Jak jestem bardzo zła to po prostu wychodzę na spacer. Zawsze mi to pomaga. Jednak większym stresem w ciąży jest dla mnie ciągłe myślenie czy wszystko jest dobrze. Myślałam, że w drugim trymestrze stres będzie mniejszy a jest całkiem na odwrót. Nie raz piję melisę ale nie działa na mnie. Stres na pewno nie służy ciąży. Ale nie da się go uniknąć przez 9 miesięcy. ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm judysia86 Przyjaciółka Postów: 347 83 Wysłany: 30 września 2018, 19:55 Wiktoria2909 wrote: Witam. Mam problemy natury nerwowej, dość często kłócę się z partnerem. Zwykle szybko się godzimy, ale u mnie dosłownie pierdoły mogą wywołać atak histerii, który trudno mi opanować. Czy mogłam zaszkodzić dziecku? (18 tc)? Bardzo mi wstyd za to że nie umiem odpuścić, ale dla niego chcę to zrobić tylko boję się czy ono nie ucierpiało.. jak czujesz, że zaraz wybuchniesz - wyjdź do innego pomieszczenia, na balkon, na spacer gdziekolwiek. Odetchnij głęboko i dopuść ten racjonalny głos w Twojej głowie. Wiem, że to łatwo mówić, ale musisz próbować "Tam gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba" ❤️ W dobie XXI wieku wydaje się, że nie da się żyć bez stresów, napięcia, zabiegania, presji czasu. Stres to syndrom naszych czasów. Co jednak mają zrobić ciężarne, które ze względu na błogosławiony stan powinny unikać negatywnych emocji i ciągłego napięcia psychicznego? Przecież stres w ciąży nie służy ani kobiecie, ani jej dziecku. Codzienne drobne stresy, które towarzyszą każdemu człowiekowi, nie są niebezpieczne dla płodu i przyszłej mamy. Długotrwały i silny stres może jednak wywoływać pewne zagrożenia. Zobacz film: "Najczęstsze problemy zdrowotne kobiet w ciąży" spis treści 1. Skutki stresu w ciąży 2. Jak radzić sobie ze stresem w ciąży? 1. Skutki stresu w ciąży Każda przyszła mama dobrze wie, że w ciąży powinna unikać niepotrzebnych stresów. Kiedy denerwuje się kobieta, napięcie odczuwa także jej dziecko noszone pod sercem. Ale jak tu się nie denerwować, kiedy pracodawca nie chce przedłużyć umowy o pracę na wieść o ciąży, mąż nie rozumie humorów ciężarnej, przyjaciółka zawiodła na całej linii i jeszcze dochodzą zmartwienia, czy dzidziuś się prawidłowo rozwija i jak będzie wyglądała cała akcja porodowa? Kobieta w ciąży jest rozdrażniona z racji burzy hormonalnej i do tego nakładają się codzienne utrapienia. Codzienne stresy w życiu ciężarnej nie są niebezpieczne. To naturalne, że każdy od czasu do czasu czymś się przejmuje. Problem pojawia się, kiedy kobieta oczekująca dziecka, praktycznie przez całą ciążę stresuje się i nie ma momentu, kiedy mogłaby poczuć się rozluźniona czy zrelaksowana. W organizmie kobiety hormony stresu – katecholaminy, kortyzol, kortykosterydy – krążą nieustannie. Niebezpieczeństwo pojawia się wtedy, gdy poziom tych hormonów drastycznie wzrasta z powodu permanentnego niepokoju i podenerwowania. Płód reaguje na wszelkie wahania stężenia hormonów w ciele mamy. Kiedy kobieta ciężarna przeżywa długotrwałe stresy, jej dziecko zostaje wręcz zalewane przez hormony stresu, wydzielane przez nadnercza. Czym może skutkować taka „inwazja substancji chemicznych” na płód? Z badań naukowych wynika, że permanentnie odczuwane napięcie może grozić poważnymi powikłaniami ciąży. Kobieta może poronić dziecko ze względu na zbyt wysoki poziom epinefryny, która może wywołać skurcze macicy, albo urodzić dziecko przedwcześnie. Noworodki matek zestresowanych mają też niską wagę urodzeniową – niższą niż dzieci matek zrelaksowanych, które nie doświadczały skrajnego stresu podczas ciąży. Stres matki może zaburzać też funkcje mózgu płodu i po urodzeniu maluszek może wykazywać opóźnienia w rozwoju motorycznym. Noworodki zestresowanych mam mogą być także niedożywione i niedotlenione, gdyż hormony stresu obkurczają naczynia krwionośne, doprowadzające tlen i substancje odżywcze do łożyska. Dzieci w okresie noworodkowym bywają wówczas rozdrażnione, ruchliwe, niespokojne, kapryśne i więcej płaczą. Istnieją też doniesienia, jakoby stres w ciąży przyczyniał się po powstawania wad wrodzonych u dziecka, np. zespołu Downa lub rozszczepu wargi, a nawet sprzyjał rozwojowi orientacji homoseksualnej u chłopców. Są to jednak dość kontrowersyjne teorie, które wymagają dalszych badań i analiz. PYTANIA I ODPOWIEDZI LEKARZY NA TEN TEMAT Zobacz odpowiedzi na pytania osób, które miały do czynienia z tym problemem: Wpływ stresu w ciąży na dziecko - odpowiada mgr Agnieszka Glica Krótkotrwały silny stres w ciąży - odpowiada lek. Izabela Ławnicka Stres w ciąży i kwas foliowy - odpowiada lek. Aneta Zwierzchowska Wszystkie odpowiedzi lekarzy 2. Jak radzić sobie ze stresem w ciąży? Przyszła mama powinna dbać o dobre samopoczucie, chociażby ze względu na dziecko. Prawidłowa dieta i witaminy to czasem zbyt mało, by maluszkowi było wygodnie w brzuchu mamy. Dziecko reaguje na wszelkie zmiany nastroju kobiety. Kiedy łatwo się denerwujesz, przeżywasz silne stresy, np. z powodu braku wsparcia ze strony partnera, choroby, utraty pracy, śmierci kogoś bliskiego albo rozstania z ojcem dziecka, pamiętaj, że musisz dbać o siebie ze względu na dobro maluszka. Ono jest teraz najważniejsze. Co możesz zrobić, by się nieco zrelaksować i ukoić skołatane nerwy? Oto kilka propozycji, jak zapomnieć o codziennych utrapieniach. Rozmowa z przyjaciółką lub partnerem – czasami możliwość wygadania się daje poczucie, że negatywne emocje gdzieś sobie poszły. Rozmowa z kimś bliskim stwarza okazję do korzystania ze wsparcia i pozwala na poznanie strategii radzenia sobie w trudnych sytuacjach przez inne osoby. Letni prysznic lub kąpiel – woda działa kojąco na zmysły. Pozwala się uspokoić. Możesz sobie wyobrazić, że woda zmywa z ciebie wszelkie stresy i niepotrzebne napięcia. Masaż – możesz udać się do profesjonalnego masażysty albo poprosić, by mąż wymasował ci plecy, kark lub stopy. Muzyka relaksacyjna – spokojne dźwięki wyciszają umysł. Muzykę można połączyć z wizualizacjami, np. wyobrażaniem sobie pobytu na ciepłej plaży, czumu towarzyszy w tle szum morskich fal. Relaks – po prostu rób to, na co masz ochotę i co sprawia ci przyjemność. Idź na zakupy, do kina, do teatru albo poczytaj książkę. Oczywiście, to tylko niektóre metody walki ze stresem. Każdy ma indywidualny repertuar strategii radzenia sobie ze zdenerwowaniem. Przyszłe mamy muszą jednak pamiętać, że alkohol, hektolitry wypijanej kawy i papierosy nie tylko nie przegonią napięcia, co zaszkodzą dziecku. Lepiej wziąć kilka głębokich oddechów, uśmiechnąć się w myślach do dzidziusia i przestać się stresować. Przecież zestresowana mama to zestresowane dziecko! polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd Psycholog społeczny, autorka wielu publikacji dotyczących rozwoju osobistego oraz warsztatów z doradztwa zawodowego i komunikacji międzypłciowej. Postów: 1311 327 witajcie. rozpoczynam ten temat, ponieważ nurtuje mnie jedna kwestia dotycząca PMS i nie daje mi to spokoju. i tu pytanie głównie do dziewczyn, które przechodziły silny PMS i którym się udało zajść w ciążę. czy napięcie, jakie odczuwamy przed okresem przeciągnęły Wam się w cyklu, w którym się udało? ja jeszcze czekam na upragniony cud i zawsze około 20 dc zaczynają mnie bolec piersi i pojawiają się inne objawy jak wzdecia, ból głowy. trwa to pare dni mniej wiecej 25dc wszystko przechodzi i wtedy już wiem, że @ na pewno nadejdzie. interesuje mnie jak to było u Was jeszcze przed zrobieniem testu? czy ból piersi w pozytywnym cyklu pozostał? nasilił się czy zelżał? czy któraś miała taką sytuację, że objawy PMS pojawiły się, potem ustały a mimo to na teście wyszły 2 kreski?? bardzo jestem ciekawa odpowiedzi, bo bardzo czekam na mój mały cud i doszukuję się w sobie różnych sygnałów, które mogłyby swiadczyć o rozwijającym się w moim ciele okruszku.. początek starań sierpień 2014 początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne. Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem Październik 2017 aromek-duphaston Co dalej??? Postów: 445 99 Hej tu koleżanka z innego wątku Ja miałam PMS w "szczesliwych cyklach".Generalnie te wszyskie objawy jak ból głowy,nerwica,częstomocz to zasługa wysokiego mam taki konkretny pms juz na 8 dni przed miesiaczka,mecze sie straszliwie nie mogę sama siebie znieść a co dopiero inni...Jednak teraz sobie przypominam z objawów,które mi zostały w cyklach gdzie zaszłam w ciąże to ból głowy(nigdy mnie głowa nie boli)dokładnie z tylu głowy i własnie ból piersi(też rzadko miewam).Kiedys myslałam,ze może mam cos z hormonami dlatego tak cięzko to przechodzę,ale niby wszystko ok..Zazdroszczę dziewczynom,które mają pms 2-3 dni przed @ a ja mam 10-8 jest to dla mnie strasznie męczące no i jutro @ a ja bym siedziała i na filmie "sex w wielkim miescie"w finałowej scenie płakałam porazka !rozpisałam się troche nie na temat Postów: 122 35 Ja nigdy w ciąży nie byłam ale od kiedy się staram to pms mam już prawie od razu po owulacji. zwłaszcza piersi tak mnie bolą ze nie można się nawet dotknąć bite min. 10 dni. Teraz mam pierwszy cykl od dobrego roku gdzie okres za rogiem a piersi nie bolą nic. Może to inofem zdziałał cuda bo znów piję regularnie od miesiąca. W każdym razie brzuch i tak boli jak na okres. Mój mały pms... taki lubię a jak jeszcze okres nie przyjdzie to pokocham! Postów: 1311 327 Paulinucha, kolezanko z innego wątku :)ja też mam wiele objawów pms i to na tyle silnych, że naprawdę czasem czekam na ten okres żeby tę męczarnię zakończyć. czytałam też, że bóle piersi głowy i opuchlizny spowodowane są wahaniami progesteronu. wnioskuję, że jeśli dostajemy takich dolegliwości zaraz po owu, to oznacza, że jest to związane ze WZROSTEM progesteronu, a wzrost progesteronu wspomaga zagnieżdżanie i podtrzymuje ciążę. stąd właśnie moje pytanie, czy jeśli te objawy trwają kilka dni przed okresem i jeszcze przed okresem ustają to czy jeszcze jest szansa na ciąże? to mnie nurtuje. i czy skoro nasilanie się objawów powoduje wzrost proga to czy spadek analogicznie zatrzymuje objawy takie jak ból piersi, co skutkuje @? Natalek, dzięki za odpowiedź. niektóre dziewczyny piszą, ze `pierwszym objawem ciąży był właśnie brak PMS więc może coś to u Ciebie oznacza ja też cierpię długo. jak owu około 15dc to PMS zaczyna się gdzieś 19-20dc i trwa jakis tydzień. Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 20:05 Natalek lubi tę wiadomość początek starań sierpień 2014 początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne. Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem Październik 2017 aromek-duphaston Co dalej??? Postów: 1311 327 właśnie u mnie na około 2 dni przed @ ustają bóle piersi, zostaje tylko obrzmienie i ból brzucha lub krzyża. wtedy moja nadzieja powoli umiera, bo wiem, że spadają hormony i niebawem pojawi się @. schemat powtarza się również w tym cyklu, dziś 27dc a ból piersi jest już prawie niezauważalny. jeszcze wczoraj nie mogłam ich dotknąć. początek starań sierpień 2014 początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne. Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem Październik 2017 aromek-duphaston Co dalej??? Postów: 445 99 Ja w sumie to za bardzo niewiem o co chodzi czasem..No bo sie koszmarnie juz od momentu owulacji praktycznie rozumiem ten progesteron sie podnosi i stąd moje dolegliwości,ale czasem one ustepuja dopiero w trakcie miesiaczki!a już przeciez pr musi spaśc..I jeszcze jedna sprawa to sluz ilości w fazie drugiej swiadczący właśnie o duzej jego ilości a mam tak,że taki sluz w takich samych ilosciach mam dzien przed miesiaczką..nie moge tego pojac skoro poziom pr musiałby juz spaśc do niskiego poziomu a u mnie zachowuje sie tak jakby był na wysokim,az do pierwszego dnia miesiaczki Marlena nie nakrecaj sie może własnie teobjawy ustepuja bo zwracasz na nie szczególna uwage ?wiem łatwo sie mówi,ale może własnie tak jest życze tego Tobie i wszystko okaże sie na dniach Marlena88 lubi tę wiadomość Postów: 1311 327 Paulinucha87 wrote: Ja w sumie to za bardzo niewiem o co chodzi czasem..No bo sie koszmarnie juz od momentu owulacji praktycznie rozumiem ten progesteron sie podnosi i stąd moje dolegliwości,ale czasem one ustepuja dopiero w trakcie miesiaczki!a już przeciez pr musi spaśc..I jeszcze jedna sprawa to sluz ilości w fazie drugiej swiadczący właśnie o duzej jego ilości a mam tak,że taki sluz w takich samych ilosciach mam dzien przed miesiaczką..nie moge tego pojac skoro poziom pr musiałby juz spaśc do niskiego poziomu a u mnie zachowuje sie tak jakby był na wysokim,az do pierwszego dnia miesiaczki Marlena nie nakrecaj sie może własnie teobjawy ustepuja bo zwracasz na nie szczególna uwage ?wiem łatwo sie mówi,ale może własnie tak jest życze tego Tobie i wszystko okaże sie na dniach wiem, wiem . nakrecam się i za bardzo wszystko analizuję, ale z każdą porażką mam coraz mniej sił i chciałabym, żeby w końcu się udało. zamiast spokojnie czekać, aż sytuacja się rozwiąże, szukam i szperam w internetach w poszukiwaniu podobnych przypadków. ehhhh. wiem, że nawet jak posiądę na ten temat jakąkolwiek wiedzę to i tak to nic nie zmieni i bedzie co ma być, ale sama wiesz jak to jest na pewno początek starań sierpień 2014 początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne. Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem Październik 2017 aromek-duphaston Co dalej??? Postów: 445 99 Marlena ja Ciebie rozumiem w 100 % .Mi najbardziej "odbija" tak ok 5-6 dpo wtedy juz sobie wkręcam testy,analizuje temperaturę,która zawsze super wygląda i daje nadzieje..I od nastepnego cyklu termometr chowam,nie chce go zaluję,że wgl sie za to wzięłam bo strasznie duzo stresu mnie to kilka cykli,wiem,że z 2fazą jest wszystko ok i to mi wystarczy bo naprawdę w drugiej fazie to wszystko ładnie wygląda a potem spadek/dwa i po wszystkim :/Człowiek niepotrzebnie się progesteron/faza lutealna akurat jest dobra więc to na wynik testu(oczywiście pozytywny )Buziaki :* Postów: 676 258 ja też zawsze mam pms już parę dni po owu (głównie mam tu na myśli ból piersi). W szczęśliwym cyklu pmsu nie miałam, ale to naprawdę różnie bywa, nawet u jednej osoby w poszczególnych ciążach może to wyglądać zupełnie inaczej. Ale z racji moich osobistych doświadczeń jak przychodzi parę dni po owu ból cycków to już podświadomość wiem że nic z tego. Także Natalek, ja na Twoim miejscu byłabym już nieźle nakręcona ból okresowy też miałam w szczęśliwym cyklu na parę dni przed spodziewaną @ Postów: 676 258 paulinucha, ja też w drugiej fazie analizuje wykres na wszystkie sposoby, przyrównuję do mojego ciążowego wykresu i nakręcam się jak nienormalna a później jest zonk, wielkie rozczarowanie, postanowienie że teraz po owu termometr idzie w kąt i wcale o tym nie myślę, ale jak przychodzi co do czego to jest to silniejsze ode mnie i znowu mierzę, analizuję... i tak już ponad pół roku Postów: 676 258 marlenko, jestem świadoma że to najgorsza porada jaką chciałabyś teraz usłyszeć ale postaraj się tego nie analizować. Druga faza cyklu zaciążonego i niezaciążonego może wyglądać identycznie i bardzo często tak jest. Jedynym obiecującym objawem ciąży jaki możemy dostrzec w drugiej fazie cyklu jest jednodniowy spadek temp. 7-8 dpo i późniejszy dodatkowy wzrost temp (wykres jakby 3 fazowy). Ale nawet wtedy nie należy się jeszcze zbytnio nakręcać bo czasem wykres tak właśnie wygląda a @ przychodzi normalnie. Nie ma innego wyjścia tylko cierpliwie czekać do terminu @ i wtedy testować, chociaż mnie również to czekanie doprowadza do szału Marlena88 lubi tę wiadomość Postów: 1311 327 magdis wrote: marlenko, jestem świadoma że to najgorsza porada jaką chciałabyś teraz usłyszeć ale postaraj się tego nie analizować. Druga faza cyklu zaciążonego i niezaciążonego może wyglądać identycznie i bardzo często tak jest. Jedynym obiecującym objawem ciąży jaki możemy dostrzec w drugiej fazie cyklu jest jednodniowy spadek temp. 7-8 dpo i późniejszy dodatkowy wzrost temp (wykres jakby 3 fazowy). Ale nawet wtedy nie należy się jeszcze zbytnio nakręcać bo czasem wykres tak właśnie wygląda a @ przychodzi normalnie. Nie ma innego wyjścia tylko cierpliwie czekać do terminu @ i wtedy testować, chociaż mnie również to czekanie doprowadza do szału Kochana, mam identycznie, to czekanie to dla mnie jakaś kara. kiedyś mierzyłam jeszcze tempkę, ale wkurzyłam się i nie mierzę jej teraz przez cały cykl. ale w drugiej fazie jak już się nakręcam to czasem sięgam po termometr i mierząc tempkę tylko się denerwuje i ciskam nim znów do szuflady ja naprawde strasznie przeżywam te porażki i zawsze druga faza ciągnie się dla mnie w nieskończoność. oczywiście zamiast to olać i spokojnie czekać to przeszukuje dziesiątki stron na temat ewentualnych objawów. załamka przychodzi właśnie zawsze wtedy kiedy objawy PMS ustępują, jak na kilka dni albo godzin przed @ zanika ból piersi, ból głowy, robi się trochę lżej. wtedy to jest znak dla mojej podświadomości, że znów się nie udało i znów muszę czekać kolejny miesiąc. dobija mnie to już kiedyś mierząc temperaturę poznałam co nieco mój cykl i mniej więcej jakie mam temperatury w jakiej fazie cyklu. teraz czasem jak mierzę to widzę, czy powinnam mieć tego dnia wyższą czy niższą temperaturę. generalnie czasem mierzę parę dni przed okresem żeby sprawdzić czy się utrzymuje czy spada. zrobiłam oczywiście tak i teraz na moje nieszczęście i trzy dni pod rząd miałam: 26dc-36,98, 27dc-36,87, 28dc-36,54 więc to już dla mnie nie pozostawia złudzeń początek starań sierpień 2014 początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne. Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem Październik 2017 aromek-duphaston Co dalej??? Postów: 5327 7216 magdis wrote: marlenko, jestem świadoma że to najgorsza porada jaką chciałabyś teraz usłyszeć ale postaraj się tego nie analizować. Druga faza cyklu zaciążonego i niezaciążonego może wyglądać identycznie i bardzo często tak jest. Jedynym obiecującym objawem ciąży jaki możemy dostrzec w drugiej fazie cyklu jest jednodniowy spadek temp. 7-8 dpo i późniejszy dodatkowy wzrost temp (wykres jakby 3 fazowy). Ale nawet wtedy nie należy się jeszcze zbytnio nakręcać bo czasem wykres tak właśnie wygląda a @ przychodzi normalnie. Nie ma innego wyjścia tylko cierpliwie czekać do terminu @ i wtedy testować, chociaż mnie również to czekanie doprowadza do szału Potwierdzam. U mnie wykres 3 fazowy. Zarąbisty spadek wyglądający jak zagnieżdżenie a potem jeszcze bardziej zarąbisty wzrost tempki, a potem dużo mniej zarąbista @... W tym cyklu powiedziałam sobie : Dość! termometr po wyznaczeniu owulki rzuciłam w kąt, jakiekolwiek objawy z miejsca neguję i zaraz próbuję je zagłuszyć robieniem czegoś. I wiecie co? Od dawna nie byłam tak szczęśliwa i spokojna. - II na teście 💕 27 Styczeń 2018 - 18cs - ET Postów: 676 258 Kate, ja też raz miałam taki wykres, wyraźny spadek 8 dpo, później dodatkowy wzrost, wykres niby 3 fazowy, ja już na 100% pewna że to ciąża (nigdy wcześniej nie miałam podobnego wykresu), a tu test negatywny i @ o czasie. Staram się robić tak jak Ty, czyli negować wszelkie potencjalne objawy ale różnie to mi idzie, raz lepiej raz gorzej, ale niestety częściej gorzej KateHawke lubi tę wiadomość Postów: 1311 327 wiem, że u wielu dziewczyn taki PMS utrzymuje się do dnia miesiączki i w przypadku ciąży może nawet nie zauważyłyby różnicy jeśli chodzi o objawy bo piersi by bolały do dnia miesiączki a potem by bolały bo ciąża. u mnie wygląda to trochę inaczej, najpierw około 20dc pojawia się ból piersi i inne objawy (ból piersi na pierwszym miejscu bo najbardziej mi doskwiera)a kilka dni przed @ zanika. zastanawiam się jakby to było w tym przypadku. KateHawke, przed każdą @ po prostu szaleję i nie wiem gdzie mam się ze sobą podziać. zaczynam bez sensu sprawdzać tempkę, zaglądam i oglądam śluz, macam cycki. wszystko po to, żeby doszukać się choć najmniejszego symptomu, żeby mieć choć skrę nadziei. i za każdym razem powtarzam sobie: daj na luz, ile razy już się oszukałaś i rozczarowałaś?! za każdym razem to samo, znów się doszukuję i znów nadzieja i potem fiasko:/ nie pomaga mi tu zajęcie się czymś innym bo już próbowałam. ciągle o tym myślę. ehh, życie początek starań sierpień 2014 początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne. Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem Październik 2017 aromek-duphaston Co dalej??? Postów: 1311 327 magdis wrote: Kate, ja też raz miałam taki wykres, wyraźny spadek 8 dpo, później dodatkowy wzrost, wykres niby 3 fazowy, ja już na 100% pewna że to ciąża (nigdy wcześniej nie miałam podobnego wykresu), a tu test negatywny i @ o czasie. Staram się robić tak jak Ty, czyli negować wszelkie potencjalne objawy ale różnie to mi idzie, raz lepiej raz gorzej, ale niestety częściej gorzej też się staram i walczę sama ze sobą, żeby dać po prostu na luz i spokojnie czekać, ale to już tak długo trwa, że każdy kolejny miesiąc jest dla mnie coraz to większą porażką. początek starań sierpień 2014 początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne. Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem Październik 2017 aromek-duphaston Co dalej??? Postów: 714 401 Dziewczyny ja w szczęśliwym cyklu pms miałam zaraz po owulce, czyli ból piersi, gazy, wnerw (szczególnie mąż cierpi) później w jednym dniu wsio przeszło - no wiadomo myślałam że już po wszystkim, czekam na @. A tu za dwa dni od nowa, piersi zaczęły inaczej boleć, i wszystko wróciło i zostało więc to że od owulki coś się dzieje to napewno progesteron a później sięga wysoko i dlatego wróciło. No i nie miałam żadnego spadku temperatury, tylko schodkami pięła się w górę Wiem że się doszukujecie, ja też tak ze dwa cykle robiłam, ile ja testów przerobiłam bo niektórym dziewczynom przecież wychodził po południu. A cienie pod słońce itp. Ale teraz wrzuciłam na luz, zaglądam bo to że innym się udaje daje mi motywacje ale czekam pokornie do @, żeby oczywiście zrobić test i zobaczyć 2 kreski hehe:) KateHawke lubi tę wiadomość Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś! mamy serduszko! Córeńka 5 latka (2013) Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() ( hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka Postów: 1311 327 no i tak jak myślałam, menda przyszła jak w zegareczku początek starań sierpień 2014 początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne. Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem Październik 2017 aromek-duphaston Co dalej??? Postów: 5327 7216 Marlena88 wrote: no i tak jak myślałam, menda przyszła jak w zegareczku Tulę mocno - II na teście 💕 27 Styczeń 2018 - 18cs - ET Postów: 486 266 PMS jest raczej oznaką spadającego progesteronu,u mnie PMS zawsze zapowiada @ i jak mam dzień przed terminem nerwa to wiem że nici ze starań i to potęguje uczucie smutku ,wtedy ukrywam się gdzie się da i ryczę...tak już mam A wzrost progesteronu po owu i po zapłodnieniu i zagnieżdżeniu powoduje wiele objawów które mylimy często z PMSem Ból piersi,ból głowy,nudności,nerwowość,płaczliwość (u mnie agresja za kierownicą)) mogą być objawem i PMSu i wczesnej ciąży Córcia (*)9tydz Synek 34 tydz (*)7tydz II (12dpo) beta HCG 18,200 (15dpo) beta HCG 88,90 (17dpo) beta HCG 268 Zainteresują Cię również: Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety. Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu. Dowiedz się więcej. PRZEJDŹ DO STRONY

silny stres w ciąży forum