Straż Miejska Miasta Poznania poinformowała o odłowieniu dwóch krogulców w Poznaniu. Jeden z nich znajdował się na ulicy św. Marcin, drugi na ulicy Glebowej. Te jastrzębiowate nie boją W dniu 27.08.2022 r. Straż Miejska w Radomiu odłowiła z ul. Hermanowicz psa rasy Wyżeł. Psa przewieziono do schroniska dla bezdomnych zwierząt ul. W dniu 31.10.2022 r. Straż Miejska w Radomiu odłowiła z ul. Przytyckiej psa rasy mieszanej. Psa przewieziono do Gabinetu Weterynaryjnego „Zielony Szpitalik” ul. Wolne miejsca w domach i schroniskach dla osób bezdomnych w Radomiu. bezdomni radom straż miejska radom. Schronisko dla Bezdomnych Kobiet prowadzone przez Caritas Diecezji Radomskiej znajduje się przy ul. Zagłoby 3 (tel. 48 365 26 29), a dodatkowo w okresie jesienno-zimowym prowadzona jest tutaj noclegownia dla mężczyzn i kobiet. Straż Miejska także zachęca do adopcji zwierząt. - Jeśli poszukujemy czworonożnego przyjaciela warto zacząć od schroniska - przekonuje rzecznik. Osoby, które chciałyby pomóc zwierzętom, mogą przynieść rzeczy również do siedziby SLD w Radomiu, ul. mos surat ucapan terima kasih untuk kakak osis. Środa 3 sierpnia Lidii, Augusta, Nikodema dag 2012-03-19 15:30:00 Zaniedbane, wygłodzone i wystraszone... Specjalnie przeszkoleni strażnicy miejscy wciąż pomagają takim właśnie psom. Już kilkakrotnie spieszyli na ratunek czworonogowi będącemu w niebezpieczeństwie. Strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o bardzo zaniedbanej suczce i szczeniaku znajdujących się na terenie posesji przy ul. Folwarcznej. - Psy były dożywiane przez przypadkowo przechodzących tą ulicą ludzi. Właściciel posesji nie był już od dawna widziany – powiedział nam Piotr Stępień, rzecznik straży miejskiej. Strażnicy udali się na miejsce. Suczka wychudła do tego stopnia, że można było policzyć jej żebra. Szczeniak natomiast był bardzo zarobaczony. Psy zostały natychmiast odwiezione do schroniska, gdzie zajął się nimi lekarz weterynarii. Innym przykładem tego, jak strażnicy miejscy nie bacząc na trudności pomagają zwierzętom może być akcja, która trwała aż tydzień - Otrzymaliśmy zgłoszenie o biegającym po osiedlu Nad Potokiem psem rasy amstaff. Ludzie bali się go – mówi rzecznik. Zwierzę było w niebezpieczeństwie - na pysku miało kaganiec, zatem nie mogło niczego zjeść. Strażnikom niełatwo było złapać psa, ponieważ w okolicy jest bardzo dużo krzaków, w które przed nimi uciekał. - Funkcjonariuszom udało się jednak go złapać w niedzielę; zapędzili go pomiędzy garaże – opowiada Piotr Stępień. Bardzo szybko ustaliono, kto jest właścicielem psa. Jak się okazało, zwierzę zerwało się ze smyczy. - Właścicielka została ukarana mandatem karnym oraz została zobowiązana do zaczipowania amstaffa w ciągu dwóch tygodni – powiedział nam rzecznik. Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu Przeczytaj też: Nie przegap Do nietypowej interwencji radomskich strażników miejskich doszło w czwartek, 7 kwietnia, przy ulicy Stara Wola Gołębiowska. Pod jezdnią, w betonowym przepuście, utknął... bóbr. Mundurowi pomogli zwierzęciu wydostać się na wolność i wypuścili je do rzeki Straży Miejskiej w Radomiu uratował bobra uwięzionego w betonowym przepuścieZgłoszenie o uwięzionym bobrze oficer dyżurny Straży Miejskiej otrzymał około godziny Jak wynikało z relacji rozmówcy, do betonowego przepustu pod ulicą Stara Wola Gołębiowska, niedaleko torów kolejowych, wpadł bóbr. Zwierzę nie było w stanie samo wydostać się z betonowej Na miejsce zdarzenia udał się Ekopatrol Straży Miejskiej, który przy pomocy chwytaków i obręczy uwolnił pechowe zwierzę. Po wstępnych oględzinach ustalono, że bobrowi nic nie dolega i może zostać oddany naturze- informują radomscy strażnicy przewieźli przestraszone zwierzę na ulicę Energetyków i wypuścili do rzeki także:Bobry w Starym Ogrodzie w RadomiuWyspecjalizowana jednostka Straży MiejskiejEkopatrol to wyspecjalizowana jednostka funkcjonariuszy Straży Miejskiej, zajmująca się wyłapywaniem zwierząt bezdomnych, w pierwszej kolejności zwierząt agresywnych. Funkcjonariusze zostali przeszkoleni przez specjalistów między innymi: Powiatowego Lekarza Weterynarii, pracowników ZOO z Warszawy, funkcjonariuszy Straży Leśnej oraz ornitologów. Ekopatrol został wyposażony w najlepszy sprzęt, jaki jest dostępny na rynku. Straż Miejska od 2012 roku przejęła od schroniska zadanie wyłapywania bezdomnej zwierzyny z Radomia. Ponadto, funkcjonariusze wyłapują zwierzynę egzotyczną oraz dziką napływająca z terenów Straży Miejskiej w Radomiu ma nowe możliwości ratowania dzikich zwierzątPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Pod koniec marca w okolicach ul. Łąkowej mieszkanka Południa znalazła ciało zmasakrowanego psa. Zwierzę miało odciętą głowę, jego wnętrzności były na zewnątrz. Niestety, to nie jedyny przypadek bestialstwa wobec zwierząt, jaki ostatnio odnotowała Straż Miejska w Radomiu. [gallery id=1048]Niedawno na osiedlu Gołębiów przy ulicy Paderewskiego nasza czytelniczka znalazła kotkę. Okazało się że ktoś spalił jej ogon i zmiażdżył łapkę. Cała sprawa została nagłośniona na portalu społecznościowym (zobacz – TUTAJ), wiemy, że kilka osób interesuje się adopcją zmaltretowanej kotki. Radomski eko-patrol ma kilkanaście podobnych interwencji rocznie. - Niestety dość często zdarza się, że mamy do czynienia z okrucieństwem wobec zwierząt. W takich sprawach interweniujemy kilka – kilkanaście razy rocznie. Większość przypadków to zgłoszenia od mieszkańców, którym los zwierząt nie jest obojętny. Ludzie informują nas, np. że po osiedlu błąka się zraniony pies, że gdzieś jest przywiązane zwierzę, które bardzo piszczy. Jesteśmy wdzięczni, że docierają do nas takie sygnały, dzięki nim udało się uratować życie paru zwierzętom – wyjaśnia Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu. - Nie bójmy się – dzwońmy na nr 986! PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ Priorytetowym zadaniem eko-patrolu jest interweniowanie w przypadku zwierząt agresywnych, stwarzających zagrożenie. Można oczywiście zgłaszać również przypadki czworonogów maltretowanych, głodzonych, czy porzuconych lub takich, które ucierpiały w wypadku. - Zabieramy takie zwierzę i oddajemy je pod opiekę weterynarza, a następnie do schroniska. Jeżeli sprawa jest nagłośniona przez media, najczęściej na krótko trafia ono do schroniska, szybko znajdują się chętni na jego adopcję. Czasami zdarza się, że lekarz decyduje, że zwierzę lepiej uśpić, bo odniosło zbyt duże obrażenia – mówi Piotr Stępień. Straż Miejska w takich przypadkach stara się również odnaleźć właściciela czworonoga i ukarać go. Za brak wymaganych szczepień grozi mandat w wysokości do 250 zł, za wypuszczenie zwierzęcia bez smyczy i kagańca – do 500 zł. Przypadki maltretowania zwierząt zgłaszane są na policję, a następnie do prokuratury. Interwencje eko-patrolu inaczej wyglądają w przypadku kotów. - Koty w myśl przepisów są zwierzętami żyjącymi na wolności, dlatego w ich przypadku interweniujemy tylko wtedy, jeżeli są one zranione lub ktoś się nad nimi znęcał – dodał rzecznik. PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ Aleksandra Jabłonka/ fot. Straż Miejska i czytelniczka Chcemy, żeby portal był miejscem wymiany opinii dla wszystkich mieszkańców Radomia i ziemi radomskiej. Ze względu na sytuację na Ukrainie i emocje, jakie pojawiają się przy tej okazji, zdecydowaliśmy w najbliższym czasie wyciszyć komentarze na naszej stronie. Zachęcamy do dyskusji w mediach społecznościowych. Apelujemy o wzajemny szacunek i zrozumienie. Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt". Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach. Sarna w piwnicy w centrum Radomia. Zwierzę znaleźli mieszkańcy kamienicy przy ul. Niedziałkowskiego, po czym poinformowali o zaskakującym odkryciu funkcjonariuszy straży miejskiej. Z uwagi na bezpieczeństwo sarny na miejscu pojawił się także lekarz weterynarii, który uśpił zwierzę, a mundurowi ze Straży Miejskiej w Radomiu zabrali je do ośrodka pod Kozienicami. Radom. Sarna w piwnicy w centrum miasta! Szok na Niedziałkowskiego Szok w piwnicy w centrum Radomia, gdzie pojawiła się... sarna. Zwierzę znajdowało się w budynku kamienicy przy ul. Niedziałkowskiego, a zgłoszenie, że nie może się stamtąd wydostać, wpłynęło do Straży Miejskiej w Radomiu w sobotę, 22 stycznia, o godz. Na miejscu pojawili się w związku z tym funkcjonariusze EkoPatrolu, którzy uznali, że trzeba ponadto wezwać lekarza weterynarii, bo przy próbie schwytania sarny mogło jej się coś stać. Zwierzę zostało ostatecznie uśpione, a mundurowi ze Straży Miejskiej w Radomiu zabrali je do ośrodka Zoo Ratownictwo w Garbatce-Letnisku w powiecie kozienickim. Tam sarna została opatrzona, bo miała niewielkie obrażenia, a później trafiła z powrotem na wolność. - Zwierzęta dzikie podchodzą coraz bliżej naszych domostw. Zachowujmy szczególną ostrożność w kontaktach z takimi zwierzętami - apeluje Straż Miejska w Radomiu. Czytaj też: Koszmarny wypadek pod Grójcem! Jedna osoba nie żyje, jedna poważnie ranna [ZDJĘCIA] Czytaj też: Radom. Nie żyje dziennikarka Magdalena Ciepielak. Walczyła z poważną chorobą Czytaj też: Sonda Czy dokarmiasz dzikie zwierzęta zimą? Tak, bardzo często, kocham zwierzęta Tak, ale sporadycznie, kiedy widzę, że może im grozić niebezpieczeństwo Nie, mogą się wtedy przyzwyczaić do dokarmiania Nie, w ogóle o to nie dbam Rolnicy. Podlasie. Zima w Plutyczach. Gienek i Andrzej karmią zwierzęta Ilość zwierząt do adopcji: 436 strona: 1 z 28 1 2 3 4 5 6 7 Foto Imię Foto Foto Imię Foto Imię Foto Foto Imię Foto Imię Foto Imię Foto Imię I Foto Imię Foto Imię Foto Imię Foto Foto Imię Foto Foto Imię strona: 1 z 28 1 2 3 4 5 6 7

straż miejska radom zwierzęta